Krzysztof Iwaniuk
91 rocznica Odzyskania Niepodległości
Spotykamy się dzisiaj na uroczystości z okazji 91 rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę. Uroczystości poświęconej Ojczyźnie i wolności.
11 listopada to symbol miłości Ojczyzny, walki o wolność, symbol wiary i symbol zwycięstwa. Oddając szacunek symbolom narodowym, oddajemy go wszystkim Polakom tym, którzy odeszli i tym, którzy żyją obecnie.
Tak się składa, że Åšwięto Niepodległości obchodzimy w listopadzie. Listopad to czas szczególnej refleksji nad przemijaniem. Niedawno odwiedziliśmy groby naszych zmarłych, zanosiliśmy kwiaty, paliliśmy znicze. Chcieliśmy w ten sposób pokazać, że pamiętamy. Zapaliliśmy także znicze na grobach nieznanych poległych żołnierzy, którzy w różnym czasie oddali życie za Ojczyznę i nigdy nie wrócili do swoich matek, żon i dzieci.
Dzieje naszej Ojczyzny, to dni rzadko szczęśliwe i spokojne tak jak obecnie. Częściej w życiu naszych rodaków towarzyszyła groza, lęk przed wrogiem sąsiadem, niewola i walka o wolność. Państwo polskie w 1795 r. zniknęło z map Europy i Åšwiata na ponad 120 lat.
Był to czas zaborów, Rosja, Prusy i Austria rozdzieliły nasz kraj między siebie. Państwa zaborcze były bardzo silne i powstania narodowe w XIX w. nie były wstanie wywalczyć upragnionej niepodległości.
Czym jest wolność wie ten, kto ją stracił. Ten, kto przeżył niewolę i widział śmierć swoich braci. Wolność – zwykle krzyżami się mierzy. Żołnierz polski walczył o wolność naszą w Europie
i na świecie.
Prześladowani, na tułaczkę skazani, nie stracili ducha, wierzyli, że Polska odzyska niepodległość. Wiedzieli, że Ojczyzna w sercach się zaczyna, że naród przetrwa.
Przyszedł taki czas – dopiero na początku XX wieku. Czas, który do historii przeszedł pod nazwą I wojny światowej.
W pewien czerwcowy, ciepły dzień wystarczyło kilka wystrzałów na ulicach Sarajewa i śmierć dwojga ludzi, aby Europę a wraz z nią cały świat ogarnęło piekło I wojny światowej. Niespotykana nigdy wcześniej skala zjawiska wywołanego nagromadzeniem napięć pomiędzy mocarstwami Starego Kontynentu przyniosła ogrom zmian na politycznej mapie świata – upadły imperia, powstały niepodległe państwa. Dla niektórych spośród nich – tak jak dla Polski – ten międzynarodowy konflikt przyniósł upragnioną wolność po latach obcej dominacji.
Cztery lata zaciekłych walk doprowadziły do kapitulacji 11 listopada 1918 roku Niemiec wraz z ich austro – węgierskim sojusznikiem, a wcześniej Rosji i upokorzone, musiały zrezygnować
ze swoich mocarstwowych ambicji, przynajmniej na jakiś czas.
Dzień wcześniej do Warszawy przybył Piłsudski, witany jako bohater narodowy i Mąż opatrznościowy odradzającej się Polski, ale w 1914 roku nikt nie przewidywał, że oto nasz kraj otrząśnie się spod wpływów trzech zaborców. To splot przypadków ułatwił odbudować niepodległość Rzeczypospolitej Polski, splot przypadków wspomagany siłą wybitnych jednostek, którym udało się niemożliwe – po 123 latach niewoli.
Niemal każdy Polak wie, jaką rolę w naszej historii odegrała Pierwsza Kompania Kadrowa, która w sierpniu 1914 r. wyruszyła z krakowskich Oleandrów do zaboru rosyjskiego – jako zalążek odradzającego się Wojska Polskiego. Wiemy też, jaką rolę odegrały Legiony Józefa Piłsudskiego, które między innymi przemierzały teren Gminy Terespol tj. Neple i Koroszczyn, w miejscu gdzie obecnie się znajdujemy. Znamy dramatyczne wydarzenia związane z kryzysem przysięgowym roku 1917, uwięzieniem późniejszego Naczelnika państwa polskiego i jego tryumfalnym powrotem w listopadzie 1918 r. do Warszawy.
Polacy potrafili wykorzystać szansę, którą stworzyła historia. W październiku 1918 r. rozpoczął się proces wyzwalania ziem ojczystych spod obcej przemocy. Powstało kilka ośrodków władzy Cieszyn: Kraków i Lublin. Potrzebny był człowiek, który potrafiłby je zjednoczyć. Taką postacią okazał się Józef Piłsudski dowódca Legionów. 11 listopada 1918 r. przejął władzę nad wojskiem
i został Naczelnikiem państwa polskiego.
Polska zmartwychwstała i już w pierwszych dniach życia nasze wojsko potrafiło zatrzymać
i pokonać Armię Czerwoną, przed którą inni drżeli. 15 sierpnia 1920 r. Wojska Polskie pod dowództwem Józefa Piłsudskiego pokonały Armię Sowiecką. Bitwę te nazwano „Cudem nad Wisłą”.
Jak to było możliwe, przecież byliśmy słabi, dopiero tworzyliśmy państwo ? Zawdzięczamy to doskonałej postawie żołnierzy, dowództwu, pomocy Ententy oraz wierze i modlitwie narodu.
Symboliczna data 11 listopada 1918 roku to tylko koniec pewnego etapu, etapu, który uświadomił Polakom, że niepodległość jest możliwa i że stała się rzeczywistością. Jednocześnie 11 listopada to początek trudnej drogi ku integracji państwowej różnych części przedrozbiorowej Rzeczypospolitej, to jednocześnie początek walki o uznanie tej wywalczonej niepodległości przez społeczeństwo międzynarodowe, co wcale nie było takie łatwe. Czemu więc ta data stała się taka ważna w naszej świadomości historycznej? Bo umożliwiła Polakom decydowanie o tym, co dla nich dobre lub niedobre, co najważniejsze, umożliwiła branie odpowiedzialności za podejmowane decyzje, bez żadnego zewnętrznego wpływu państw sąsiedzkich. Tylko tyle i aż tyle.
11 listopada 2009r. - 91 rocznica Åšwięta Odzyskania Niepodległości. Najważniejsze polskie święto narodowe związane z odzyskaniem niepodległości w 1918 roku, po 123 latach zaborów.
Data ta jest związana z przekazaniem władzy nad wojskiem Józefowi Piłsudskiemu.
Był to przełom epokowy, ale niestety niedługo Polacy cieszyli się wolnością. Wybuchła II wojna światowa, potem okres tzw. „zimnej wojny”, aż do roku 1989, kiedy na naszych oczach runął MUR BERLIŃSKI, którego upadek stał się symbolem przemian w Europie.
Dziś zebraliśmy się jak co roku, by złożyć hołd naszym przodkom, którzy walcząc za naszą wolność niejednokrotnie oddawali swoje życie.
Z wdzięcznością wspominamy naszego Papieża Polaka – Jana Pawła II – orędownika wolności, Lecha Wałęsę, który przed niespełna trzema miesiącami odsłonił u nas pierwszy na Lubelszczyźnie pomnik solidarności z fragmentu muru dzielącego Berlin i cegieł ze stoczni Gdańskiej, wszystko się zaczęło. Nazwaliśmy go „ Wrotami Wolności” i w ten sposób uczciliśmy 20 lecie wolnej trzeciej RP, dziękując za ten dar losu.
Bo wolność to szansa, ale ta szansa nie jest samoistna. Trzeba jej ciągle bronić i pielęgnować. Bez wolności nie ma bowiem demokracji, nie ma pluralizmu, nie ma życia w samostanowieniu, nie ma miejsca na samorząd lokalny - naszą małą ojczyznę. I to właśnie dzięki wolności przez ostatnich 20 lat, mogliśmy zrobić istotny krok cywilizacyjny w rozwoju naszej gminy. Wolność jest też niezbędna, aby ludzie mogli realizować swoje marzenia, wykorzystywać swoje zdolności i talenty do życia w dobrobycie.
Z tego będziemy czerpać siłę na XXI wiek i pokonywać wszystkie wyzwania, jakie staną przed nami.
Dzisiejsze święto, to święto radości, to również przesłanie nadziei na lepsze jutro do innych ludzi, by nie tracili wiary, jeżeli jeszcze dziś nie mogą w pełni cieszyć się tym co my już doświadczamy.
Mieczysław Romaniuk